czwartek, 23 lutego 2012

Lalka waldorfska Ania

Ania waldorfska doczekała się wreszcie ubrania. Po bieliźnie przyszedł czas na sukienkę.

Sukienka jest porażająco prosta, właściwie zeszyte ze sobą dwa pomarańczowe kwadraty. Niestety nikt w domu nie umie jeszcze dobrze szyć na maszynie, więc sukienka jest tylko taka. Lepsza garderoba będzie przeznaczona dla nowej, lepszej lalki :)

Tymczasem Ania prezentuje się tak:



sobota, 4 lutego 2012

Nowa lalka waldorfska - włosy

Włosy dla lalki powstały z resztek włóczki. Resztki trochę odbiegają od siebie kolorem dzięki czemu uzyskano efekt pasemek ;)


Tworzenie peruki zaczynam od zrobienia na szydełku włóczkowej czapki, dokładnie przylegającej do głowy lalki. Następnie przeciągam dookoła brzegu kawałki nitek. Tym razem lalka nie ma tak profesjonalnej fryzury jak poduszkowa Krysia, której przeciągałam każdy włosek na całej głowie. Są kitki, których lepiej nie rozwiązywać.

Czapka z brzegiem z włosów została przyszyta do głowy. Teraz czas na łańcuszek zrobiony na szydełku, przez który też poprzeciągane są włóczki po obu stronach. Dzięki temu, po przyszyciu do głowy tworzą przedziałek, a po związaniu z dolnymi włosami - wesołe kitki. Jeszcze tylko podciąć grzywkę, żeby zakryć wysokie czoło i lalka gotowa.


Teraz czeka na ubranie. Bieliznę już ma :) Prawdopodobnie zostanie ochrzczona Anią.