A na Dzień Matki - zakładka a la Tilda

Spóźnione życzenia dla wszystkich Mam :)

Dla mojej kochanej Mamy, miłośniczki książek, uszyłam zakładkę a la Tilda:

 

Okolicznościowa lalka szmaciana

Dzień dziecka się zbliża, a przed nim imieniny. Powstała zatem nowa lalka waldorfska. Przeznaczona jest dla małego dziecka (1,5 roku) dlatego nie ma zdejmowanego ubrania. Ubranie jest częścią ciała lalki.

Lalka ma 30 cm wzrostu, wypchana jest wypełnieniem z włókien poliestrowych z poduszki z IKEI. Skóra uszyta z cielistej bawełny, ubranie - bawełna z domieszką, buty sztruksowe.

Włosy robione na szydełku z moheru (świetnie nadają się do skubania przez dziecko i zostawiania wszędzie małych kłaczków ;)).

Oczy wyszyte są kordonkiem, buzia zrobiona z muliny.

Lalka na razie pozostaje bez imienia. Nasze typy to: Julia, Lilka i Eliza.

Waldorfska Janka w pełnej okazałości

Lalka została ubrana i prezentuje się tak:

 

Ubranka dla lalki

Ubranka dla Janki uszyte. W skład jej garderoby wchodzi:

1. sukienka uszyta z dżinsowej nogawki
2. biała bluzka
3. bielizna w postaci majteczek w żółte paski uszytych z kokardki od bluzki

Niedługo zdjęcia skończonej Janki w nowych ubraniach.

Janka - lalka waldorfska

Razem z majowym weekendem udało mi się skończyć nową lalkę waldorfską - Jankę. Powstała w oparciu o wcześniej wspomnianą książkę, w której udało się znaleźć wiele wskazówek, dzięki którym wygląda lepiej od poprzedniczek.

 

Ciało uszyte z bawełnianej bluzy w kolorze cielistym, wypchane wełną ze starego swetra. Oczy i buzia wyszyte muliną.

Włosy Janki powstały z resztki żółtej włóczki. Każdy włosek przepleciony jest szydełkiem przez szydełkową czapeczkę tworząc perukę.

Lalka ma 30 cm wysokości.
Aktualnie Janka czeka na ubranie, które mam nadzieję skończę już wkrótce.